W tak ciepły niedzielny dzień wielu turystów i mieszkańców pobliskich miejscowości wybrało się nad Przełom Białki. Dzieci biegały po wodzie, a dorośli wylegiwali się na kamieńcu. Dzieciaki miały bezmiar frajdy.
Na parkingach przy rezerwacie było mnóstwo samochodów. A jeszcze więcej na poboczach drogi. Chodź są namalowane na bokach jezdni białe ciągłe linie to i tak turyści, a przede wszystkim mieszkańcy pobliskich miejscowości parkowali na jezdni. Przejazd obok samochodów stojących po obu stronach drogi był bardzo utrudniony. Dla przypomnienia cena postoju samochodu na parkingu wynosi symboliczne 3 złote za cały dzień, a autokary to 15 zł.
Pod wieczór gdy wszyscy turyści wyjeżdżali z naszej wioski droga od skrzyżowania przy Białce Tatrzańskiej do Gronia zakorkowała się. Aby przejechać ten odcinek poświęcić trzeba było co najmniej 20 minut. Taki widok zakorkowanej drogi pojawił się po raz pierwszy.