Czytelnik Tygodnika Podhalańskiego, przesłał do redakcji maila z informacją o stanie wyposażenia punktów obsługi rowerów w Nowej Białej i Gronkowie. Po narzędziach udostępnionych rowerzystom, do szybkich napraw rowerów, pozostały same linki.
– Okazało się, że rozkradzione zostały wszystkie klucze i narzędzia oraz pompka rowerowa. Na stole wewnątrz ktoś urządził sobie ognisko. Wszędzie walały się śmieci: puszki po piwie i energetykach, opakowania po pizzy, chipsach. Niestety w taki samym stanie okazała się być wiata w Nowej Białej. Tutaj na stole stała niedopita 2 litrowa pepsi cola, z kosza na śmieci wysypywały się dodatkowo butelki po wódce oraz wkłady ze zniczy z pobliskiego cmentarza. Nie było również ani jednego narzędzia do obsługi roweru. Zwisały tylko poobcinane linki po kluczach, wkrętakach itp. – pisze Czytelniczka Tygodnika Podhalańskiego.
Sytuacja nie jest nowa. Już w marcu, przy okazji wizyty na cmentarzu dostrzegłem, iż przy znajdującej się obok wiacie punktu obsługi rowerów nie ma ani jednego klucza. Wtedy jednak porządek był jeszcze utrzymany.
Pełna treść maila do redakcji Tygodnika Podhalańskiego, dostępna tutaj: www.24tp.pl
