W Nowej Białej zakończyło się głosowanie w pierwszej turze wyborów prezydenckich. Frekwencja wyniosła 56,1% – niemal tyle samo co pięć lat wcześniej – ale rozkład głosów pokazał istotną zmianę. Mieszkańcy wciąż w większości popierają kandydatów prawicy, jednak ich głosy są teraz bardziej rozproszone.
Krótkie podsumowanie
- W Nowej Białej wygrał Karol Nawrocki z wynikiem 50,4%, ale prawica nie jest już tak jednomyślna – aż 27% głosów zdobyli kandydaci Konfederacji (Mentzen i Braun). To pokazuje, że konserwatywny elektorat się rozproszył, choć nadal dominuje.
- Frekwencja wyniosła 56,1% – podobnie jak pięć lat temu – a scena polityczna w miejscowości pozostaje wyraźnie prawicowa, z marginalnym poparciem dla lewicy i umiarkowanym wynikiem Trzaskowskiego (15,4%).
- Druga tura odbędzie się 1 czerwca – zmierzą się Karol Nawrocki i Rafał Trzaskowski. Warto zagłosować, bo każdy głos może zadecydować o wyniku.
Zwycięzca bez pełnej dominacji
Najwięcej głosów zdobył Karol Nawrocki, kandydat wspierany przez Prawo i Sprawiedliwość – poparło go 328 osób, co stanowi 50,4% wszystkich ważnych głosów. To nadal zdecydowane zwycięstwo, ale mniej jednoznaczne niż wynik Andrzeja Dudy sprzed pięciu lat. Dawna dominacja jednego nazwiska na prawicy wyraźnie się osłabiła.
Silna obecność Konfederacji
Na drugim miejscu uplasował się Sławomir Mentzen z Konfederacji z wynikiem 119 głosów (18,3%). Tuż za nim, choć z wyraźnie niższym wynikiem, znalazł się Grzegorz Braun (59 głosów, 9,1%). Wspólnie zebrali blisko 30% głosów, co pokazuje, że wielu mieszkańców szuka bardziej zdecydowanej alternatywy wobec umiarkowanej prawicy.
Liberalna opozycja bez przełomu
Rafał Trzaskowski zdobył 100 głosów (15,4%). To wynik solidny, ale bez przełomu – widać, że ma tu swoją stałą grupę zwolenników, ale nie udało mu się poszerzyć elektoratu. Z kolei Szymon Hołownia, który w poprzednich wyborach przyciągnął sporo głosów, tym razem zebrał tylko 16 – co sugeruje, że jego centrowe przesłanie straciło rezonans w bardziej spolaryzowanej kampanii.
Lewica na marginesie
Kandydaci lewicowi – Magdalena Biejat i Adrian Zandberg – otrzymali odpowiednio 4 i 8 głosów. W sumie cała lewica zdobyła nieco ponad 1,5% głosów. To wynik symboliczny, ale spójny z tym, co obserwowaliśmy już w poprzednich wyborach – lewica w Nowej Białej po prostu się nie przebija.
Podsumowanie: stabilny kierunek, nowe odcienie
Nowa Biała pozostała miejscowością o wyraźnie konserwatywnych preferencjach, ale wybory 2025 roku pokazały, że ten elektorat już nie jest jednolity. PiS nadal wygrywa, ale pojawiają się mocni konkurenci po prawej stronie. Liberalna opozycja utrzymuje stałe poparcie, a centrum i lewica pozostają na uboczu.
W porównaniu z wynikami ogólnopolskimi (gdzie prowadził Rafał Trzaskowski), Nowa Biała nadal zaznacza się jako punkt przesunięty na prawo – choć i tu widać, że scena polityczna zaczyna się układać w bardziej zróżnicowany sposób.
Przed nami druga tura – głos decydujący
Już w niedzielę, 1 czerwca, odbędzie się druga tura wyborów prezydenckich. Zmierzą się w niej Karol Nawrocki i Rafał Trzaskowski – dwaj kandydaci, którzy zdobyli najwięcej głosów w skali kraju i w naszej miejscowości.
To właśnie teraz ważą się losy przyszłej prezydentury. Głos oddany w drugiej turze ma pełną moc – tylko jeden kandydat zostanie prezydentem, a każdy głos może mieć znaczenie.