-1 C
Nowa Biała
piątek, 22 listopada, 2024

Pożegnaliśmy Jana Piotra Grochowskiego. Rodzina dziękuje za pamięć i obecność

We wtorek 25 stycznia 2022 roku ostatni raz pożegnaliśmy Jana Piotra Grochowskiego, przyjaciela Nowej Białej.

Jan Piotr Grochowski
urodzony: 10.07.1956 roku
zmarł: 14.01.2022 roku

Jan Piotr Grochowski spoczął na wojskowej części Cmentarza Rakowickiego w Krakowie (kwatera: XCVI, rząd: płd, miejsce: 6). W uroczystości pogrzebowej brał udział Rektor Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie, licznie mieszkańcy Nowej Białej, współpracownicy, rodzina i przyjaciele.

W trakcie uroczystości pogrzebowej głos zabrał Rektor Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie oraz córka śp. Piotra Grochowskiego – Katarzyna Grochowska.

Pana Piotra zapamiętamy jako wspaniałego pasjonata spiskich tradycji i historii; promotora pamięci o dawnych rzemiosłach i zwyczajach z naszego regionu; opiekuna Spiskiej Izby w Nowej Białej; organizatora spotkań Ocalić od zapomnienia; serdecznego przyjaciela służącego wsparciem i dobrą radą.
Do zobaczenia Panie Piotrze!

Ostatnie pożegnanie Jana Piotra Grochowskiego, Kościół Zmartwychwstania Pańskiego na Cmentarzu Rakowickim w Krakowie 25.01.2022 roku
Ostatnie pożegnanie Jana Piotra Grochowskiego, Kościół Zmartwychwstania Pańskiego na Cmentarzu Rakowickim w Krakowie 25.01.2022 roku

Kilka słów od rodziny pogrążonej w żałobie do mieszkańców Nowej Białej

I będziemy tak szli i szli
aż kiedyś,
po latach wielu,
staniemy wreszcie u celu.
I będzie tam ciepła ziemia
i dużo, dużo nieba,
i każdy będzie miał to,
czego najbardziej mu trzeba…

Danuta Wawilow – Wędrówka

W imieniu całej rodziny składamy serdeczne Bóg zapłać Wszystkim Mieszkańcom Nowej Białej, którzy łączyli się z nami w bólu i żałobie po śmierci Jana Piotra Grochowskiego.
Dziękujemy za udział w ostatnim pożegnaniu.

Pogrążeni w żałobie żona, syn i córka.


Słowa ostatniego pożegnania odczytane przez Katarzynę Grochowską, córkę Jana Piotra Grochowskiego

Jan Grochowski, dla wielu znany jako Piotr. Tata.
Pamiętam, że kiedy byłam małym dzieckiem, uwielbiałam leżeć na jego brzuchu. Drapał mnie wtedy czule po plecach. Rysował dla mnie „małe arcydzieła”. Żółty domek na zielonej łące. Dziś nie da się ukryć ja rysuje lepiej.

Chodziliśmy po muzeach. Po każdym kazał mi pisać datę, nazwę wystawy oraz galerii. Sztuka pisania była dla mnie wtedy wielkim wyzwaniem. Nie lubiłam tego momentu w Naszych przygodach. Dzieci jednak wiele doceniają po latach.

Tata, jeśli zobaczył w Nas jakiś promyk zainteresowania, jak tylko mógł pomagał nam je rozwijać. Gdy zaczynałam jazdę na łyżwach, wyczarował kawałek lodowiska na rzece w Nowej Białej. Kiedy wychodziła nowa część Harrego Pottera, wiedziałam, że będzie leżała na moim biurku. A kiedy szłam na studia, sprawił mi drewnianą przenośną torbę z farbami i kolorami, jakie tylko mogłam sobie wymarzyć.

Tata był ogrodnikiem. Uwielbiał poranne spacery po lasach w Nowej Białej – miejscu, które kochał. Dzięki zbiorom swojego taty, św. pamięci Jana Grochowskiego, i współpracy innych osób, stworzył tam cykliczne wydarzenie. „Ocalić od zapomnienia” – spotkanie związane z tradycją i historią. Był wtedy naprawę szczęśliwy.

Tata kochał czytać książki. Wybudował sobie z nich wielki mur. Nauczył mnie, że rzeczy trzeba próbować naprawiać, a nie od razu wyrzucać. Był zawsze uprzejmy dla przypadkowych ludzi, zawsze podejmował rozmowy z wieloma osobami. Popełniał błędy jak każdy, ale jak nikt potrafił je naprawiać.

Był schorowaną osobą. Choroba go zmieniała. Zdarzały się między Nami kłótnie, ale potrafił szybko się godzić, szybko wybaczać. Był w każdej trudnej chwili w moim życiu i mimo wszystko zawsze mogłam na niego liczyć.

Wiele bym mogła jeszcze tu przytoczyć wspomnień i myśli. Nic nie zmieni jednak faktu, że dnia 14 stycznia odszedł kochający syn, opiekuńczy mąż i brat, wspierający tata i teść, wspaniały dziadek, zaufany przyjaciel oraz piękny, najmądrzejszy umysł, jaki znałam.

Katarzyna Grochowska
Kraków, 25.01.2022 roku

Najnowsze informacje
Więcej w tej kategorii